Idealny pomysł na zimny, deszczowy wieczór? Jedna z opcji to wygodny fotel, ciepły koc, dobra książka w jednej ręce i koniecznie coś pysznego i gorącego w kubku w drugie ręce. Na przykład mocno czekoladowym, gęstym, kremowym budyniem. Bez obaw - jest bez cukru, bez nabiału i bez wymyślnych składników. Zbyt piękne, by było prawdziwe? Przekonaj się sam :)
piątek, 16 maja 2014
środa, 14 maja 2014
Pasztet gryczano-pieczarkowy
Po dość długiej przerwie zachwyciłam się na nowo domowymi pasztetami :) Urzekła mnie przede wszystkim ich uniwersalność - można je zrobić niemal ze wszystkiego i sprawdzają się prawie zawsze - na zimno na ciepło, jako przekąska, obiad, dodatek do chleba czy kolacja. Tak więc w najbliższym czasie spodziewajcie się częstych pasztetowych nowości :) Na pewno niedługo wrzucę przepis na pasztet z buraka - według mnie najlepszy jaki wyszedł dotychczas spod mojej ręki. Tymczasem wróćmy jednak do dzisiejszej propozycji, czyli pasztetu gryczano-pieczarkowego. Jest lekki i delikatny - zdecydowanie mniej "konkretny" niż np. pasztet z grochu. W smaku jest łagodny, więc fantastycznie sprawdza się z wyrazistymi dodatkami, takimi jak np. zielona cebulka, musztarda czy sos czosnkowy. Zapraszam do próbowania :)
wtorek, 6 maja 2014
Krem brokułowo-porowy
Bardzo lubię wszelkiej maści zupy. Te tradycyjne - pomidorową, ogórkową, kapuśniak, jak i te tworzone na zasadzie "Zobaczmy co się po lodówce plącze...". Dodatkowo zachwyca mnie to, że wystarczy zmiksować ugotowane składniki, aby otrzymać coś zupełnie innego, niż "stan wejściowy". Pomysłodawcą tego akurat przepisu była moja Mama. Podbił on serca i żołądki moje i grupy moich znajomych, kiedy Mama zaserwowała nam po kilku godzinach pracy na dworze gorący, gęsty, zawrotnie pachnący czosnkiem zielonkawy krem posypany dodatkowo prażonymi ziarnami. Coś wspaniałego :) Jakiś czas później postarałam się go odtworzyć i oto efekty. Smacznego!
Subskrybuj:
Posty (Atom)