Nie wiem jak Ty, ale ja, zwłaszcza w weekendy, uwielbiam śniadania na słodko. W niedzielę najczęściej robimy z Adamem właśnie te muffinki i rozkładamy się z nimi na kanapie włączając do tego jakiś fajny film (obecnie wciągnęły nas światy Marvela :) ). Prototyp tego przepisu znalazłam w znanej książce "Widelec zamiast noża". Ponieważ jednak części składników nie widziałam jeszcze w polskich sklepach, a część mi nie pasowała przerobiłam go po swojemu. Uprzedzam od razu - to nie są puchate, wyrośnięte poduchy. Muffinki wychodzą wilgotne i dość ciężkie, ale naprawdę przepyszne. Są pełnoziarniste, bez pszenicy i bez cukru. Ziemniaki mogą na początku trochę szokować, ale pasują tu naprawdę świetnie. W oryginalnym przepisie było tam puree ze słodkich ziemniaków, którego w naszych sklepach jeszcze nie widziałam, jednak zastosowane po namyśle zwykłe ziemniaki (w końcu ugotowane na parze albo w czystej wodzie są w smaku uniwersalne) sprawdziły się doskonale. Zapraszam do testowania i dzielenia się w komentarzach Twoimi wrażeniami :)
środa, 20 sierpnia 2014
czwartek, 14 sierpnia 2014
Krakersy gryczane
Jestem z powrotem po bardzo długiej przerwie. Niestety nawał pracy w połączeniu z chorobą najpierw moją a potem Adama zaskutkował zastojem na blogu. Teraz jednak już wracam i nie przeciągając niepotrzebnie przedstawiam Wam przepis na krakersy gryczane :) Powstał on w oparciu o przepis z książki pani Marioli Białołęckiej pt. "Zaskakująca kasza i ryż", jednak dostosowując go do swoich upodobań odeszłam od niego na tyle daleko, że obecnie niewiele już je łączy. Krakersy są pyszne i zawierają bardzo mało mąki pszennej, dzięki czemu są świetną alternatywą dla "normalnego" pieczywa. Doskonale sprawdzają się z różnymi pastami, warzywami czy po prostu solo. Po wystygnięciu są chrupiące na zewnątrz i miękkie w środku. Smacznego :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)